Jechał na pięćdziesiątce 134 km/h. Wpadł na policyjny radar
134 km/h , to prędkość kierowcy VW, zarejestrowana w miejscowości Dąbie. Mężczyzna wpadł podczas kontroli prędkości, prowadzonej na tym terenie przez krośnieńską drogówkę. W tym tygodniu to już drugi przypadek, w którym kierowca, za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, będzie zmuszony zrobić sobie trzymiesięczną przerwę w kierowaniu. Sprawy wraz z wnioskiem o ukaranie trafią do sądu.
Jazda z nadmierną prędkością, to jedna z przyczyn zdarzeń do których dochodzi na drogach. Pomimo apeli i próśb, wciąż zdarzają się sytuacje, w których kierujący nie zważając na przepisy i ograniczenia nie ściągają nogi z gazu, nawet w terenie zabudowanym. Dlatego policjanci krośnieńskiej drogówki przeciwdziałając takim zachowaniom, prowadzą kontrole prędkości i reagują na wszelkie naruszenia przepisów. W czwartek (14 czerwca) policjanci krośnieńskiej drogówki, obserwując zachowanie kierowców w miejscowości Dąbie i kontrolując prędkość z jaką poruszają się prowadzone przez nich samochody, w pewnym momencie zauważyli pojazd zbliżający się od strony Krosna Odrzańskiego z dużą prędkością. Po sprawdzeniu prędkości z jaką się porusza, okazało się, że jedzie on o 84 km/h szybciej niż powinien. Reakcja funkcjonariusza była natychmiastowa. Z uwagi, iż zatrzymany do kontroli drogowej 47-latek nie miał przy sobie prawa jazdy, policjanci skierują przeciwko niemu wniosek o ukaranie do sądu. To już drugi w tym tygodniu przypadek przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h. W poniedziałek (11 czerwca) w miejscowości Radnica, na laserowy miernik prędkości wpadł 40-letni kierowca opla. Wyświetlacz lasera pokazał, że mężczyzna jechał na pięćdziesiątce 101km/h. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Z uwagi, iż kierujący skorzystał z prawa odmowy mandatu, sprawa trafi do sądu.
Zgodnie z przepisami, obu kierowców obowiązuje trzymiesięczny zakaz kierowania pojazdami. Jeżeli w tym okresie zostaną zatrzymani podczas kierowania samochodem, czas ten zostanie przedłużony do sześciu miesięcy. W przypadku, gdy kierowcy ponownie zlekceważą ten zakaz i wsiądą za kierownicę, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem.